Virginia C. Andrews "Kwiaty na poddaszu"

Dollangangerowie są szczęśliwą rodziną, do czasu aż w wypadku samochodowym ginie ojciec. Okazuje się, że są tak zadłużeni, że jedynym wyjściem jest wyprowadzka do domu babci i dziadka, których dzieci w ogóle nie znają. Okazuje się, że dziadkowie są bardzo bogaci, mieszkają w wielkiej rezydencji Foxworth Hall. Na miejscu okazuje się, że babcia jest bardzo surową kobietą, a dziadek nic nie wie o istnieniu dzieci. Oboje są fanatykami religijnymi. Dopóki mama nie znajdzie sposobu żeby powiedzieć ojcu o potomkach mają być zamknięci w pokoju na poddaszu. Matka obiecuje, że uwięzienie nie będzie trwać długo, zaledwie parę dni, aż znajdzie sposób by zdobyć przychylność Malcolma, swojego ojca. Jeśli jej się nie uda, zostanie sekretarką (zaczęła nawet uczęszczać na kurs) i wszyscy razem się wyprowadzą i razem zamieszkają. Chris, Cathy, Carrie i Cory poznają przyczynę jej złych stosunków z rodzicami, gdy pewnego dnia matka zjawia się u nich z wychłostanymi plecami. Okazuje się, iż ich tato był jej wujkiem, z którym wzięła ślub. Wcześniej dziadek zabrał swemu młodszemu bratu (ojcu dzieci) cały majątek i wygonił go z matką z rezydencji, ale kiedy ta umarła, chłopak powrócił i Malcolm postanowił go przyjąć, ale gdy wziął ślub z jego córką, nie wybaczył im i oboje zostali wygnani. W późniejszych latach obaj synowie Malcolma zginęli w wypadkach.

Dni uwięzienia coraz bardziej się przedłużają. Dzieci umilają sobie czas różnymi zajęciami. Chris uczy się medycyny, a Cathy tańczy. Mama znika na coraz dłużej, nawet tygodniami potrafi ich nie odwiedzać, a one żeby umilić sobie czas upiększają klasę na poddaszu. Mama wraca czasami, w coraz bogatszych strojach i ciągle mami dzieci obietnicami, które się nie spełniają. Carrie i Cory zaczynają traktować starsze rodzeństwo jak rodziców, a między Chrisem i Cathy rodzi się uczucie. Babcia fanatyczka religijna podgląda dzieci, próbując złapać jej na nieczystych czynach. Kiedy przyłapuje rozebraną Cathy i widzi, że Chris się jej przygląda to każe mu obciąć dziewczynie włosy. Kiedy on odmawia, to wkrada się w nocy do pokoju i wylewa smołę na głowę Cathy, a także straszy ich, że będą głodować. Po domyciu włosów, postanawiają obciąć jej grzywkę, a resztę włosów owinąć ręcznikiem, żeby oszukać babcię. Ta się nie zjawia przez dwa tygodnie, a dzieci nie jedzą, nie mają nawet papieru toaletowego ani pozostałych środków czystości. Kobieta zjawia się pod dwóch tygodniach przynosząc dzieciom pączki z cukrem pudrem, które stają się częścią ich codziennego menu.

Po miesiącach nieobecności wraca mama. Dzieci mają do niej pretensje, a ona twierdzi, że są niewdzięczni, a przecież ona przynosi im tyle prezentów, które musi ukrywać i które tak starannie dla nich dobiera. Skruszone pociechy postanawiają ją przeprosić, a ona oznajmia, że jest bardzo szczęśliwa, bo ponownie wyszła za mąż, za mężczyznę imieniem Bart.

Cory znajduje przyjaciela, myszkę, nazywa ją Miki i oswaja. Uczucie między dwojgiem starszego rodzeństwa staje się coraz silniejsze, pewnego dnia nawet współżyją ze sobą.

Chris i Cathy obmyślają plan ucieczki. Podkradają mamie klucz, robią kopię z drewna i Chris nocami wykrada się, żeby podkradać pieniądze, aby mogli w końcu uciec.

Na poddasze wkrada się choroba. Najpierw choruje Chris, a kiedy już zdrowieje, poważnie choruje Cory. Cathy zwraca się do babci o pomoc. Ta wzywa matkę i razem obradują, dziewczyna wyrzuca swoje pretensje i każe zabrać Cory’ego do szpitala. Pod osłoną nocy matka i babcia zabierają chłopca, nie pozwalając innym dzieciom iść z nimi. Na drugi dzień mama oznajmia, że Cory zmarł na zapalenie płuc. Chris i Cathy są przekonani, że śmierć braciszka jest karą za ich grzech.
Dzieci postanawiają ostatecznie uciec. Cathy ma sen, w którym widzi jak tato opiekuje się Corym. Ostatniej nocy przed ucieczką, Chris wychodzi, by zabrać mamie większa sumę pieniędzy oraz biżuterię. Okazuje się, że jej pokój jej pusty, wyprowadziła się. Chłopak postanawia okraść dziadka,  ale jego pokój także okazuje się pusty, ale udaje mu się usłyszeć konwersację służby. Wraca do pokoju i opowiada wszystko Cathy. Wychodzi na jaw, że mama zataiła przed nimi, że dziadek nie żyje już rok, zostawiuła w pokoju pierścionek zaręczynowy i obrączkę, którą dostała od ich taty. W testamencie dziadek zawarł klauzulę, że cały majątek zostanie odebrany mamie, jeśli okaże się, że ma ona dzieci z małżeństwa ze swoim wujkiem, lub jeśli urodzi dzieci nowemu mężowi. Także z rozmów służby Chris wywnioskował, że do pączków jakie codziennie dostawali był prawdopodobnie dodawany arszenik, który był przyczyną śmierci Cory’ego. Sprawdzają tą tezę na Mikim i okazuje się ona prawdą. Dzieciom udaje się wymknąć z Foxworth Hall. Wsiadają w pociąg jadący na południe. Chcą iść na policję z dowodami rzeczowymi, jednak bojąc się tego, że mogliby zostać rozdzieleni, wyrzucają mysz i pączki do kosza pragnąc zacząć nowe życie.